jeszcze by
  • Okolicznik, dopełnienie, a może jeszcze coś innego?

    2.10.2023
    2.10.2023

    Dzień dobry, w zdaniu: „ma mieć na pieczy” określenie na pieczy będzie okolicznikiem miejsca czy dopełnieniem?

    Bardzo dziękuję za odpowiedź.

  • witryna – raz jeszcze
    28.03.2003
    28.03.2003
    Szanowni Państwo,
    serdecznie dziękuję za wyjaśnienie dotyczące terminu witryna internetowa (załączam je poniżej). Przyznam jednak, że nadal mam wątpliwości. Przecież nie powiemy internauci goszczący w witrynie, wizyta w witrynie?? Witryny sklepowe można wszak tylko oglądać, a z witrynami internetowymi robimy jeszcze inne rzeczy – wchodzimy na nie, odwiedzamy je, powracamy na nie, gościmy na nich, poruszamy się po nich, dokonujemy na nich wizyt. Wydaje mi sie, że kontekst, w jakim jest używane pojęcie witryna internetowa, jest zupełnie inny od tego, w jakim używamy wyrażenia witryna sklepowa, zatem przenoszenie zasad językowych dotyczących pierwowzoru chyba nie sprawdza się… Bardzo proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.
    Dziękuję i życzę miłego weekendu!
    Monika Niemirowska
    Szanowni Państwo,
    zauważyłam, że odpowiadając na pytania internautów, używają Państwo formy w witrynie internetowej, a nie na witrynie (w internetowej witrynie Ministerstwa Sprawiedliwości, w internetowej witrynie tyskiego urzędu miasta itd.). Tymczasem forma używana powszechnie przez samych internautów to na witrynie. Czy uznaliby ją Państwo za poprawną?
    Z góry serdecznie dziekuję za odpowiedź,
    Monika

    Myślę, że użycie metaforyczne powinno mieć oparcie w użyciu doslownym. Towar leży na wystawie sklepowej, ale w witrynie sklepu, nie na witrynie. Jest to logiczne, bo witryna to sklepowe okno, a internetowa witryna to też rodzaj okna, przez które internauci zaglądają do jakiejś firmy lub instytucji.
    - Mirosław Bańko
  • audyt raz jeszcze
    16.11.2001
    16.11.2001
    Proszę o rozstrzygnięcie następującego problemu:

    Konsultanci nadzorujący proces zdobywania certyfikatu ISO wymagają, by w dokumentacji stosować zapisy pochodzące z normy wydanej przez PKN. Zapisy te brzmią następująco:

    audit (z i zamiast y),
    auditor (z i zamiast y),
    polityka jakości,
    cele jakości,
    identyfikowalność.

    Czy w takiej sytuacji oryginalne zapisy, których użyto w opisie normy PN-EN ISO 9001, mają przewagę nad tym, co można znaleźć w wydawnictwach poprawnościowych? Czy instytucje lub organy państwowe mogą wymuszać stosowanie pisowni niepoprawnej?
  • nazwy aktów prawnych – jeszcze raz
    9.11.2005
    9.11.2005
    Dziękuję za odpowiedź dotyczącą pisowni aktów prawnych. Obawiam się jednak, że zasada, którą intuicyjnie stosowałam, a Państwo w odpowiedzi potwierdziliście, nie jest uniwersalna. W jaki sposób zapisywać tytuły ustaw, np. Ustawa o świadku koronnym?, Ustawa o Policji czy ustawa o Policji?, Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych nr… czy rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych nr…? Brakuje mi wskazówek rozstrzygających te wątpliwości. Byłabym wdzięczna za pomoc.
    M. Bukowska
  • Nazwy tatrzańskich hal i przełęczy – raz jeszcze

    12.05.2023
    12.05.2023

    Dzień dobry! Mam wątpliwości w kwestii hal. Otóż co zrobić, kiedy obok siebie pojawiają się np. Hala Lipowska i hala Rysianka (trasa: Hala Lipowska – hala Rysianka)? W przewodnikach (na mapach, pieczątkach itp.) mamy zapis dużymi literami. Myślę, że ta kwestia budzi nie tylko moje wątpliwości. W Poradni PWN znalazłam taką odpowiedź prof. Bańki (dotyczącą pisowni nazw tatrzańskich): „Zasady ortografii pozwalają we wszystkich wymienionych nazwach używać małej litery, tzn. pisać hala, wąwóz, dolina, traktując te wyrazy jako określenia gatunkowe. Zwyczaj językowy może być jednak inny i jeśli jest poparty autorytetem znaczących lub odpowiednio licznych publikacji, to należy mu dać pierwszeństwo” (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/nazwy-tatrzanskie;14842.html). Czy zatem błędem będzie pójście za wieloletnią tradycją wydawnictw górskich (oraz autorytetami takimi jak choćby Władysław Krygowski) i napisanie Hala Rysianka? Tym bardziej, że w praktyce ten drugi człon jest odmieniany: Byłem na Hali Rysiance. Kwestia 2: przełęcz. Oczywiście, przełęcz Krowiarki, ale Przełęcz Salmopolska; a co z PRZEŁĘCZĄ pod Tarnicą? Analogicznie do Przełęczy pod Chłopkiem słownik każe pisać Przełęcz pod Tarnicą. Czyli traktujemy to jako nazwę własną, a nie jako lokalizację (przełęcz bez nazwy, znajdująca się pod Tarnicą)? Czy w takim razie napiszemy również Przełęcz między Szczelińcami?

    Z poważaniem BT

  • o zaprzeczonych imiesłowach jeszcze raz
    28.11.2001
    28.11.2001
    Jak, wedug aktualnych zasad, powinno się pisać nie z imiesłowem odsłownym, np. „Nie zatwierdzona lista płac” w tytule rozdziału dokumentacji czy też „Niezatwierdzona lista płac"?
  • o zbiegach raz jeszcze

    6.10.2014
    6.10.2014

    Szanowny Panie Profesorze,

    być może w pytaniu o zbieg pytajnika/wykrzyknika z wielokropkiem nie wyraziłem się dość jasno. Właśnie na skutek zaobserwowanych w SO PWN przykładów obu konfiguracji zacząłem się zastanawiać, czy można scharakteryzować te przypadki w zależności od intencji piszącego, tak jak to zrobił dr Wolański ze zbiegiem wykrzyknika i pytajnika w poradzie https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Co-pierwsze-wykrzyknik-czy-pytajnik;13870.html

    Z wyrazami szacunku

    Dociekliwy Czytelnik

  • Przyjść to jeszcze przyjdzie
    3.09.2013
    3.09.2013
    Szanowni Państwo,
    w mowie potocznej spotyka się konstrukcje typu: „Przyjść, to jeszcze przyjdzie – ale odezwać, to się wcale nie odezwie”. Jaki jest status składniowy bezokolicznika w takich wyrażeniach? Skąd się wzięły i czy można je uznać za poprawne, choćby w języku mówionym?
    Z poważaniem,
    Łukasz
  • Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych
    31.07.2017
    31.07.2017
    Dzień dobry,
    dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
    w związku z interpretacją:
    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
    proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
    Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
    Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
    Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
    1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
    2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
    3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
    4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
    Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
    Pozdrawiam
    Agnieszka
  • trumienny, żałobnik czy jeszcze inaczej?
    31.03.2014
    31.03.2014
    Czy istnieje w języku polskim (być może staropolskim) jakieś trafne i zwięzłe określenie osoby posługującej przy pogrzebach (zwłaszcza oficjalnych), która zajmuje się przenoszeniem trumny (oczywiście nie samodzielnie)? Polska Izba Pogrzebowa proponuje nazwę żałobnik, ale w języku ogólnym oznacza ona osobę biorącą udział w pogrzebie lub przeżywającą żałobę po zmarłym, stąd mogą powstawać niezręczne dwuznaczności. Czy pasowałaby nazwa trumienny (jak stajenny)?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego